Harry posłał mi zirytowane spojrzenie, gwałtownie naciskając przyciski
palcami, które znajdowały się na kontrolerze.
– Właśnie pobiłeś niewinnego człowieka – zaprotestowałam, wymachując
rękami w stronę telewizora.
– Evelyn, akurat to powinno się robić w tej grze – przyglądałam się, jak
Harry podłącza czerwony i niebieski kabel do nieżyjącego mężczyzny, aby przywrócić mu życie.
Parsknęłam, na jego wybór gry, żeby go rozbawić. – To jest beznadziejne!
Harry westchnął. Prawdopodobnie był zirytowany, że pokazał mi tę grę. –
Chcesz zagrać?
– Jak myślisz, jaka będzie
moja odpowiedź? – zadrwiłam, po czym usiadłam z powrotem na kanapie obok
Harry’ego.
Wzruszył niedbale ramionami. – Nie
wiem, tak? – wysunęłam język, gdy nie
patrzył, po czym usiadłam na ziemi.
– Widziałem to – wymamrotał, kiedy zjechał motocyklem w
przepaść.
Westchnęłam głośno, na co Harry powiedział – Jeśli nie podoba ci się ta
gra, zastanawiam się, jak zareagujesz na inne.
Zmarszczyłam brwi na niego, podobnie jak na postać którą grał, kiedy
została pożarta przez rekina. – Czekaj,
co? Masz ich więcej? Może jakaś mi się spodoba. – Gra w którą pogrywał, była bardzo brutalna. Mam nadzieję, że inne nie są takie złe.
– Tak, sprawdź tam. –
Delikatnie pacnął palcem w kierunku szafki, na którym stał telewizor, nie odrywając oczy od gry. – Może znajdziesz
coś, co Cię zadowoli.
Prawię potknęłam się o podłogę, siadając na kanapie obok. Za pomocą
kliknięcia figlarnego skobla, małe drzwi otworzyły się ukazując około dwieście
gier.
Myślę, że usłyszałam słodkie
mamrotanie Harry’ego, na co wzruszyłam ramionami.
Chwyciłam około pięćdziesiąt gier, kładąc je na podłodze przed sobą, jednoznacznie mogąc
odczytać ich tytuły. – Skąd masz tyle
gier? – wydyszałam, tasując pudełka płyt.
– Ukradliśmy – powiedział, ciągle wzruszając ramionami.
Nie jestem zaskoczona. Poniekąd.
Wydęłam wargę, po czym zaczęłam rozgarniać płyty CD. Jedna przyciągnęła
mój wzrok, przeczytałam na głos tytuł "FIFA 13".
– Mam "FIFE 14" jest o wiele lepsza – skomentował Harry.
Pamiętam, mój brat zawsze w to grywał.
Miał obsesję na punkcie tej gry. Nie zapomnę jak krzyczał, kiedy dostał od
sędziego żółtą kartkę lub nie trafił do pustej bramki. Zawsze śpiewał i
krzyczał. – to było tak irytujące, że
przewróciłam oczami, po czym ostrożnie włożyłam pudełko do szuflady.
Hm.
– "Call of Duty MW3."
– zmarszczyłam brwi, wpatrując się w okładkę, którą trzymałam w rękach. – Mój
brat zawsze przeklinał na kamperów. W jakiś sposób to zapamiętałam.
– Co to jest?
Harry przerwał grę delikatnie biorąc płytę do ręki. Zerknął na nią, po
czym od niechcenia rzucił ją na podłogę. Skarciłam jego zachowanie, ale on mnie zignorował. – Biwakujący ludzie.
Debil.
– Ohhhhhh – skinęłam irytująco głową. – Więc, gdzie ludzie ustawiają
namioty i rozpalają ogniska?
Harry roześmiał się, po czym kontynuował grę. – Chowasz się w
nieoświetlonym miejscu czekając na ludzi, którzy będą przechodzić obok, a
następnie zabijasz ich. To bardzo denerwujące, ponieważ ofiara w zasadzie nie
ma szans na zabicie Ciebie, bo Cię nie widzi.
– Skąd wiesz, że to denerwujące ? – spytałam cicho, widząc uśmieszek
Harry’ego.
– Liam, był bardzo wkurzony tamtej nocy, haha– uśmiechnął się.
Pokręciłam głową z uśmiechem na twarzy, po czym spojrzałam na pozostałe
płyty.
– Zatem, co oznacza MW3 – zapytałam, na co Harry westchnął ponownie,
przesuwając ręką po czole.
– Zadajesz zbyt wiele pytań.
Stałam obok telewizora, po czym skrzyżowałam ramiona w żartobliwy sposób
na piersi. Harry odchrząknął i przerwał grę, a następnie zwrócił się do mnie z
uśmiechem. Choć fałszywy, był to jeden z najpiękniejszych uśmiechów, jaki
kiedykolwiek widziałam. Z tymi dołeczkami
i włosami jest taki słodki. A kolor
jego oczu to coś pięknego.
Przełknęłam gulę, która uformowała się w moim gardle, po czym powoli
zsunęłam się na podłogę.
Przesunęłam pudełka w inną stroną, ignorując słowa Harry’ego; grzeczna
dziewczynka, po czym kontynuowałam poszukiwania gry, która mogłaby mnie
zaciekawić.
Assassin Creed.
Nie.
– Grand Theft Auto…V? – powiedziałam głośno, na co Harry odpowiedział –
Właśnie w to teraz gram.
Zdecydowanie nie.
Jeden opasły, biały napis The Last
Of Us. Okładka przedstawiała mężczyznę z pistoletem i młodą dziewczyną; która
wygląda na trzynaście czy czternaście lat;
miała przywiązany do pleców ogromny karabin. Myślę, że to przykuło moją
uwagę, bo różniło się od innych "strzelanek" tym czymś od Call of Duty .
– O czym jest ta gra? Wykorzystywanie dzieci do pracy? – zapytałam
retorycznie, odwracając pudełko, żeby przeczytać co jest napisane z tyłu.
Harry popatrzył na to przez chwilę, po czym powiedział surowo – Nie. Nie
możesz w to zagrać.
Spojrzałam na niego – Mówiłeś, że
mogę wybrać grę. Chcę w to zagrać – trzymałam płytę w powietrzu, a Harry
zacisnął zęby i pokręcił głową.
– Nie, Evelyn. Możesz się przestraszyć.
Jęknęłam, drapiąc się po karku. – Poważnie? Więc, co jest w tej
grze? Wygląda całkiem fajnie. Nie mam już pięciu lat.
– Kochanie – Harry zaśmiał się na pół gwizdka. – Ta gra nie jest
odpowiednia do twojego wieku – spojrzałam w dół zauważając w rogu +18.
Cholera.
Cholera.
– Ja mam osiemnaście –
skłamałam, otwierając pudełko, aby zobaczyć jak wygląda gra.
– Nie, nie masz – Harry burknął, zapisując grę przed wyjściem z niej. –
Wiem, że masz siedemnaście. – Walczymy w krwawej grze.
– Od kiedy zacząłeś przestrzegać zasad i prawa? – rzuciłam od razu tego
żałując. Czekałam na opieprz, ale Harry tylko uniósł brwi i wzruszył ramionami.
– Dobrze – powiedział. Zaskoczył mnie. – Zagraj w to. Tylko nie miej
potem do mnie pretensji.
– No cóż, grasz w gry z przemocą przy mnie, dlatego nie rozumiem, dlaczego
może to być tak przerażające.
Wyprostował się, po czym usłyszałam jak strzeliło mu w kolanie, kiedy
wstał. – Teraz – jęknął, przebiegając
palcami po jego niechlujnych włosach. – Nie wziąłem prysznicu, ze względu na
kilka powodów – posłał mi spojrzenie, które odwzajemniłam. –
Więc teraz go wezmę, a moje
zasady nadal są aktualne; Tylko dlatego, że jestem miły wcale nie oznacza, że
cię puszczę. Odwróciłam wzrok, kiedy kontynuował. – Więc, jeśli spróbujesz
uciec, złapie Cię. Jeżeli uciekniesz, znajdę cię. Teraz... – Harry usiadł za
mną i skrzyżował nogi – ... zrozum to...
Harry wepchnął od tyłu kontroler w moje
ręce, co wyglądało jakby mnie przytulał. Moje oczy rozszerzyły się, ale
starałam się skoncentrować na jego słowach.
– ... kiedy naciśniesz tutaj możesz rzucać
różnymi przedmiotami, zależy co masz. Możesz rzucać butelkami, bombami,
cegłami, albo molotovem.
To brzmi zwyczajnie.
Harry wstał i posłał mi kolejne spojrzenie.
- To gra o apokalipsie zombie. Tyle, że tutaj nazywają ich zainfekowanymi.
Czekał cierpliwie tłumacząc mi typy zombie w grze.
– Więęęc.. – zaczęłam – ...kiedy słyszysz
odgłosy klikania trzeba się chować? Świetnie. Oh! CO jeżeli wróg ma broń?
Możemy je wziąć? Czy tylko ich amuni... – obróciłam się, ale Harry’ego już nie
było. Westchnęłam i czekałam na rozpoczęcie gry.
Punkt
widzenia Harry'ego
Prysznic zajął mi godzinę. Całą pieprzoną godzinę.
Och no cóż, nie mogę tego cofnąć. Po prostu się zamyśliłem. Pod
prysznicem dużo rozmyślam.
Kiedy zorientowałem się jak długo mi to zajęło, w popłochu się umyłem. Evelyn prawdopodobnie wykorzystała to jako szansę do ucieczki, ale nawet mnie to nie obchodziło, bo wiedziałem, że skomplikowane to ostatnie słowo jakiego użyłbym do opisania próby znalezienia jej.
Kiedy zorientowałem się jak długo mi to zajęło, w popłochu się umyłem. Evelyn prawdopodobnie wykorzystała to jako szansę do ucieczki, ale nawet mnie to nie obchodziło, bo wiedziałem, że skomplikowane to ostatnie słowo jakiego użyłbym do opisania próby znalezienia jej.
Zostawiłem mokre włosy, gdyż byłem zbyt leniwy, aby je wysuszyć.
Zarzuciłem jakieś bokserki i spodnie, koszulki nie ubierałem, niech żyje wolność.
Zaburczało mi w brzuchu, uświadomiło mi to, że ominął mnie lunch.
Zresztą tak samo jak Evelyn. Powinienem zamówić pizzę, czy coś, nie żeby w domu znajdowało się coś do jedzenia,
a ja i tak miałem więcej pieniędzy, niż potrzebowałem.
Mam kumpla, który tam pracuje. Przychodzi, gdy zamawiamy do domu, jednak
zazwyczaj sami tam chodzimy. Nikt nie wie jak wyglądam, więc to żaden problem.
Po prostu mówimy ludziom fałszywe imiona, więc kiedy nasze jedzenie jest
gotowe, wzywają jakiegoś Dan'a, Henry'ego, albo jeszcze inne głupie imię, które
przychodzi nam na myśl.
Po zamówieniu, wszedłem do salonu, Evelyn siedziała na kanapie,
wpatrzona w telewizor z szeroko otwartymi oczyma i ustami.
– Co robisz? – zapytałem, siadając obok. Popatrzyła się na mnie i wskazała telewizor. Właściwie dziwiłem się, że nie uciekła. Widzę, że ktoś nareszcie kapuje, że wydostanie się stąd jest niemożliwe.
– Co robisz? – zapytałem, siadając obok. Popatrzyła się na mnie i wskazała telewizor. Właściwie dziwiłem się, że nie uciekła. Widzę, że ktoś nareszcie kapuje, że wydostanie się stąd jest niemożliwe.
– Właśnie jestem w momencie, w którym Ellie spotyka Davida – powiedziała
cicho.
Potrząsnąłem głową, zimne krople wody poleciały mi na nagie ramiona.
Złapałem się na tym, że się na nią gapię. Była naprawdę ładna.
– Tak sobie myślałem, chcesz pizzę? – powiedziałem, oglądając telewizję
z założonymi rękoma.
– Nie mam nic przeciwko – machnęła na mnie, koncentrując się na grze. –
Naprawdę.
Zaśmiałem się głośno. Cieszę się,
że komuś podoba się ta gra. Dla mnie była zbyt nudna... Albo po prostu
miałem za mało czasu na zwyczajne pogranie.
Dalej wpatrywałem się w telewizor, skoro i tak nie miałem nic lepszego do roboty. Kilka razy spojrzałem na cudowną dziewczynę obok.
Dalej wpatrywałem się w telewizor, skoro i tak nie miałem nic lepszego do roboty. Kilka razy spojrzałem na cudowną dziewczynę obok.
Cudowna nie jest słowem, aby ją opisać. Popatrz jak seksowna jest. Czy
jej nie pożądasz? Nie czujesz żądzy? Bycie
kryminalistą, nie oznaczało, że miałem mieć takie myśli...
Otworzyłem szeroko oczy i niezręcznie zakaszlałem, starając się je
odepchnąć. Skupiłem się na telewizorze, był to chyba jedyny sposób, aby
zadziałało. Za każdym razem, gdy patrzyłem na Evelyn, nie mogłem oprzeć się
myśleniu o seksie.
"Widzisz, wierzę w to... że nic nie dzieje się bez
przyczyny" powiedział jakiś facet w tv.
I miał rację. Jakkolwiek znalazłeś tę dziewczynę, to nie był przypadek.
Szukałeś jej latami. Nie umiałem zignorować głosu. Jakaś
część mnie postanowiła przypomnieć mi, że jestem kryminalistą i mogę robić
cokolwiek chcę.
Przewróciłem oczami i potarłem skroń.
"Widzisz? Wszystko dzieje się z jakiejś przyczyny"
Wszystko dzieje się z jakiejś przyczyny.
Z boku dobiegło mnie głośne westchnięcie, wybudzając mnie z transu,
obróciłem się do Evelyn, krzyczała – Mówi o was! Idioci. –
warknęła i tupnęła. – Zastrzel go –tak!
Nie! Pociągnij za spust!
Pieprzyć to.
Wstałem i zacisnąłem szczękę, złapałem ramię Evelyn. Wyglądała na zaskoczoną, jednak
zignorowałem jej zmieszanie i podniosłem ją z siedzenia.
– Co się dzieje? – zapytała, zacząłem iść, spróbowała wyszarpnąć swoją
rękę. – Harry – jej głos był zdenerwowany i obcy, ale zignorowałem to. – Co
robisz? – miała drżący głos.
Nie powinna tu mieszkać w spokoju. Jesteś kryminalistą. Powinieneś
obchodzić się z nią tak jak z wszystkimi, a nie dawać jej grać w gry wideo w
salonie.
Łatwo przeniosłem ją przez hol, dalej starała się uciec. Wypuszczając ją
z uścisku, złapałem ją za nadgarstek i wepchnąłem do najbliższego pokoju.
Zamknąłem drzwi na klucz.
___________________________________________
Witamy! :) Większa połowa rozdziału jak widzicie jest o grach, dlatego pojawiają się różne nazwy, które mogą być niektórym nie znane, ale mamy nadzieję, że wszystko zrozumieliście. Do tego nie wiedziałam, że bohaterka jest w moim i Żanety wieku to takie awww. Tak w ogóle, fdgjfdjkgfkj co to za koniec? Oznaczać to może, że, że w następnym rozdziale prawdopodobnie będzie.. będzie.. będzie... będzie... PIERWSZA CZERWONA CZCIONKA! ZGON ZA 3....2.....1.....
+ Strasznie wam dziękuję za tak wspaniałe komentarze i opinie, jesteście najlepsi! :*
+ Strasznie wam dziękuję za tak wspaniałe komentarze i opinie, jesteście najlepsi! :*
cud miód malina
OdpowiedzUsuńPrzeczytałaś w dwie godziny i piętnascie min?! -.-'
UsuńCudowny <3
OdpowiedzUsuńzaczyna się coś dziać superr prosze cie dodaj nowy roździał przed 30 kwietnia
OdpowiedzUsuńaww *-*
OdpowiedzUsuńjeny cudowne
chce kolejny rozdział za 3..2...1
ohhh boze cudo haha napalonny Harry
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńO wreszcie zaczyna się coś dziać :D jej ! Dodaj szybko kolejny rozdział . Proszę :)
OdpowiedzUsuń@Minkaaa6
Czerwona czcionka noooo to ja już czekam :3
OdpowiedzUsuńSuper tylko szkoda mi Evelyn
OdpowiedzUsuńŚwieetny rozdzial ! Brak słów ! :D
OdpowiedzUsuńOMG lkjdlksjfkjdhgfsgdchxbnjhsagsydgc
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział
Ściskam x
Aww ten rozdział był jakiś taki uroczy :3 az miło się czytało
OdpowiedzUsuńOstrooo. ! @WeronikaKrzyano
OdpowiedzUsuńproszę cie następny dziś lub jutro
OdpowiedzUsuńJEZU... HARRY WEŹ SIĘ OPANUJ TROCHĘ! LKJHGDRTYUIOLNBVCYU
OdpowiedzUsuńJAK ZWYKLE CUDOWNY ROZDZIAŁ! NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ KOLEJNEGO!
@Hazz_You_And_I
http://badsidefanfiction.blogspot.com/
CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA CZERWONĄ CZCIONKĘ. BO PRZECIEŻ FANFICTION BEZ ERO ROZDZIAŁÓW, TO NIE FANFICTION. HARRY JAKI NAPALONY xD
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczycie!
Oooo Boże !!! *,* Co dalej ??!!! Mam brudne myśli ;P
OdpowiedzUsuńPrzerczutalam teraz caly blog o sie zakochalwam <3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńNiech się bzykają, niech się bzykają xD
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńNo właśnie xD
UsuńNiech się bzykają, niech się bzykają xD !!!!!!!!!!
Co Harry odwala?! Na początku był taki bhjskbncskshdkso a teraz?! Co? Co to miało być?
OdpowiedzUsuńA na modowego blog'a na pewno wpadnę :***
@Agata8317
Harry szło ci tak dobrze, ona zaczynała powoli cie lubić. Nigdy wiecej nie zastanawiaj sie nad tym co jest w grze. Tak bardzo szkoda mi Evelyn.
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny x
Wow!!!!! brak słów <3
OdpowiedzUsuńMasakra myślałam że się skończy na czymś innym a tu znowu Harremu strzeliło coś do.głowy...biedna Evelyn :(
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać ze nie.mogę się doczekać kolejnego ;)
OdpowiedzUsuńJezusie uwielbiam
OdpowiedzUsuńhjkvikjkamsjkoswfpp....
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego!! Te fan fiction jest zajebiste!
błagam, dodajcie coś szybko <3
omg :O
OdpowiedzUsuńChcę next! I to szybko! =D @EmiliaWojta
OdpowiedzUsuń*,* jezu czekam na nastepny kskzjsoa @domkkaa
OdpowiedzUsuńOmfg cudownyyyy <3 podoba mi się wieksza polowa o grach, ciekawie jest czekam na następny! /@luvmymahone x
OdpowiedzUsuńo kurwa, o kurwa, o kurwa, inne słowa nie wyrażą tego o właśnie czuję >>>>>>>>>>> nbcvhfbvnjbhvbghtnvjgbhnj BĘDĄ SIĘ RUCHAĆ! ups, sorki nie chciałam hihi
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ♥♥♥♥♥♥
O boze. Harry co w ciebie wstapila. Najpierw grasz z nia w gry a potem idziesz z nia do pokoju zamykasz drzwi o boze co ty chcesz jej zrobic. Ej ona cie znienawidzi. Oj vzekam na next no w takim momencie no ! :( x @lovmyangels
OdpowiedzUsuńNIE ! Czerwona czcionka w następnym rozdziale będzie oznaczała ze ją zgwałci ? Nie nie nie nie !
OdpowiedzUsuńAle 3/4 rozdziału jest takie aaaawwwwwwww *_*
Kocham to opowiadanie i czekam na next <3
@lovju69
jkhfdjdjgdfjghdkjf ja chce następny *_____*
OdpowiedzUsuńCZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA CZERWONĄ CZCIONKĘ O boze O boze O boze zgwałci ją?
OdpowiedzUsuńAha....
OdpowiedzUsuńFajnie, że BYĆ MOŻE ją zgwałci
A jeśli BYĆ MOŻE ją zgwałci
To wtedy urwe mu jaja....
Dzięki za prezent na urodziny. Najlepszy XDD
Przepraszam, lecz nie mam dużo czasu i będzie krótko. Bardzo mi się podoba pierwsza część, fajnie, że w końcu zaczęło im się troche układać. No i nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału. Dodaj jak najszybciej! xx @madzik1211
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie gry znałam wiec to nie był żaden problem. Rozdział jest genialny i BĘDZIE CZERWONA CZCIONKA. OMG NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ
OdpowiedzUsuń@anne_diamondx
Awww
OdpowiedzUsuń. <3 Czekam oczywiście na następny rozdział *.* a co do tego to cud, miód i orzeszki :D
Pozdrawiam
Aww jaki fajny rozdział :) mam nadzieję że Harry się opanuje bo ona go za to znienawidzi @Only_1Dreams
OdpowiedzUsuńBosz, chcę więcej...
OdpowiedzUsuńEvelyn jest takze w moim wieku ;o jak fajnie xd
OdpowiedzUsuńRozdzial cud, miod i orzeszki ;3
To jak Harry pozadal Evelyn... ajsbdjjeelxc
Swietne ! xx
@sluumberr
ŁOHOHO co to się dzieje? Nie wierzę, że rządza przejęła kontrolę nad Harrym, mam nadzieje, że jednak nie dojdzie do brutalnych czynów, bo bym tego nie przeżyła :c a było tak miło, to nie, Styles nie może spokojnie na dupie wysiedzieć -.- pozostaje mi jedynie czekać na kolejny (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam~Lady Morfine<3
Jest super czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńTak trochę mało romantycznie, ale cóż. xD Czekam na kolejny. Ilysm♥
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za opóźnienie <3
OdpowiedzUsuńW sumie z tych wszystkich gier poznałam po nazwie tylko GTA V i Fifę XD
Co on zmierza zrobić? Nwm czm, ale mam wrażenie, że bd nieprzyjemnie dla niej... Czerwona czcionka mówi sama za siebie.
Czekam na nn <3
Pozdrawiam xoxox
Nie chciałam już czekać na tłumaczenie i przeczytałam wszystkie rozdziały (jest ich ok. 48) i powiem wam,że będzie się działo XP
OdpowiedzUsuńczy do tego ff jest zwiastun???
OdpowiedzUsuńnie, ale planuje zrobić, i jest w trakcie robienia:D
UsuńO matko przez to jaki jest koniec musicie jak najszybciej sodać next ;D
OdpowiedzUsuń*dodać xD
Usuń