-
Upadłam słysząc chrząkniecie Liama, kiedy nogi krzesła z poślizgiem opadły na zimną podłogę z niesamowitym trzaskiem.
Wydałam z siebie bolesny jęk, przyciągając kolana. Mężczyzna ponownie podszedł ciągnąc mnie za kołnierz swetra. Uniósł rękę w powietrzu, odwróciłam się.
– Wystarczy, – zawołał ktoś spokojnym głosem, po czym mężczyzna mnie puścił. Przywarłam zrozpaczona i z wielką ulgą do podłogi. Błądziłam ręką po mojej twarzy. Miejsce w które uderzył mnie ten człowiek pulsowało niczym bijące serce, – Żyje.
Mężczyzna odsunął się, kiedy inny podszedł bliżej. Nie był ani wysoki, ani umięśniony; nawet Liam bez problemu mógłby go powalić. Rzeczywiście był chudy. Kości nienaturalnie wystawały, a jego oczy były bladoniebieskie. Głębokie blizny widniały od jego lewej brwi, do góry obojczyka, omijając szyję. Wyglądało to jakby było dźgnięte czymś śmiercionośnym jak maczeta.
– Cóż, najwyższa pora żebyś się podniosła, – powiedział, krzyżując chude ręce na swojej klatce piersiowej, – Byłem tu przez jakiś czas, czekając. Mamy parę spraw do omówienia.
Wciąż siedziała na podłodze, z rękoma przyciśniętymi do twarzy. Chłód bijący od ziemi był łagodzony przez moje ubrania, jednak dalej byłam zbyt przerażona, aby się podnieść. Liam usiadł trzy metry dalej, ręce miał założone do tyłu, a nogi przymocowane do krzesła. Nic nie powiedział, kiedy mężczyzna się zbliżył, tylko patrzył z nienawiścią w oczach.
– Nic? – mówił bez żadnego wyrazu na twarzy, – Nie masz nic do powiedzenia?
Rozejrzałam się wokół niego, szukając czegokolwiek zabójczego. Uniósł ręce z drwiącym spokojem, krzyżując ponownie ręce na piersi.
– Nie martw się, – kontynuował spokojnym i chłodnym głosem, – Gdybym chciał cię zabić, zrobiłbym to wcześniej. Melissa?
Jedna z dziewczyn wyszła z cienia, trzymając zapalonego papierosa między dwoma palcami. Rzuciła go na ziemię, po czym weszła na niego nonszalancko, miażdżąc go ciężkim butem.
Lisa. Próbowałam to przełknąć, ale moje usta były zbyt suche. Chciałam uciec, przecież nie chciałam tutaj być. Jestem tu tylko dlatego, że wiedziałam, iż jeden z chłopaków był w niebezpieczeństwie. Paranoja, upór i pozorna odwaga mnie tutaj przyprowadziła. Byłam już z związku z mordercą - nie, że się o to troszczę - to nie był przymus. Przynajmniej teraz nie wahałam się nawet myśleć o śmierci.
– Dlaczego nie masz poszanowania? Nie mogę wyjaśnić gówna w którym już tkwie, – Mężczyzna cofnął się w kierunku Liama, kiedy rudowłosa dziewczyna stanęła tuż nade mną.
– Co t-ty robisz? – wykrztusiłam, kiedy jej ręka zacisnęła moje ramie, ciągnąc mnie. Stawiałam opór tylko przez chwilę, dopóki nie uświadomiła sobie, że pomaga mi wstać.
– Poprosiliśmy, abyś przyszła tutaj, więc możemy załatwić kilka spraw, – powiedziała, ignorując moje pytanie. Lisa pochyliła się, unosząc brwi, – Chcesz wiedzieć czy co? Wierze, że jesteś zmieszana.
– Uh, – wzruszyłam na te słowa, – Okej?
Uśmiechnęła się mocno, po czym wzmocniła uścisk. Zobaczyłam coś migotającego przy jej twarzy, chwilę przed rzuceniem mnie na ścianę. Uderzyłam szorstko głową o beton i upadłam na podłogę z krzykiem. Liam coś krzyknął, ale nie mogłam się skupić. Momentalnie w niewytłumaczalny sposób zaczął przed oczami wirować mi pokój, po czym dotknęłam tył głowy. Coś mokrego poczułam na mojej ręce. Kiedy spojrzałam na dłoń przed sobą, chociaż ciemność niszczyła krawędzie mojego wzroku, dostrzegłam kolor czerwony.
– Powiedziałam wystarczy! – Liam wybuchnął, jego słabym głosem. Zamrugałam kilka razy, aż mój wzrok stał się lepszy. Ale ból nadal był odczuwalny na policzku, z tyłu mojej głowy i w sercu.
– Ona poważnie nie wie, – Lisa zacisnęła usta, patrząc na mnie, jakbym była bezwartościową umierającą istotą, nie robiąc nic, żeby mi pomóc, – Czy kiedykolwiek słyszałaś o płatnym mordercy Evelyn?
– Nienawidzę być ciężarem, ale trochę krwawię, – udało mi się wykrztusić, – Widzisz, właśnie ktoś popchnął mnie na tą pieprzoną ścianę.
Metaliczny dreszcz utrzymał się w powietrzu przez chwilę, kiedy niebieskooka dziewczyna uniosła pistolet i wycelowała lufą tuż przed moją twarzą. Zamarłam, patrząc na nią.
– Ah, ahh, ahhh, a co ja na to? – chudy mężczyzna zawołał, niedbale oparty o ścianę z tylu krzesła Liama. Liam walczył zaciekle, wyrywając ręce.
– Dlaczego w ogóle tutaj ją przynieśliśmy? – Melissa szepnęła zimnym, niskim głosem, – Po prostu najlepiej ich wszystkich zabić i zostawić - problem rozwiązany.
– Wtedy nie będziemy w stanie znaleźć towaru, Sherlocku, – nagle odezwała się druga dziewczyna. Nie odzywała się słowem, aż do teraz, – Nie, ale dlaczego potrzebujemy dziewczyny?
– Ej, Evelyn, jak długo Harry i jego koledzy cię szukali? – przypadkowo zapytał szczupły mężczyzna, po czym zmarszczył brwi.
– Osiemnaście miesięcy i dwanaście dni -- skąd do cholery mam wiedzieć? – splunęłam, nie dbając o to czym ma lufę przy twarzy.
– Najwyraźniej bardzo długo, czyż nie? – kontynuował, – Myślisz, że po prostu pozwoli jej odejść?
– Cóż, mamy chłopaka, jako ostrzeżenie, – powiedział, wyciągając mały elegancki sztylet, po czym zaczął go obracać w palcach. Liam patrzył na niego dzikim wzrokiem, następnie spuścił głowę.
jeśli przeczytałaś/eś, zostaw komentarz :)
_____________________________________
Tęskniłam, cholernie tęskniłam! Wróciłam i już do końca poprowadzę te opowiadanie!
Po prostu czytasz = napisz swoje odczucia w komentarzu.
Do tego chciałabym was zaprosić na moj kanał na YouTubie > kliknij i ZASUBSKRYBUJ!
Super
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rodzial 💞
Piszz daaaalej super ze wróciłaś <3
OdpowiedzUsuńNo matko w końcu rozdział!! Super jak zwykle czekam na next :) jestes super i mam nadzieję ze rozdział będzie szybciej <3<3
OdpowiedzUsuńO matko w końcu rozdział!! Boski jest!! Czekan na next. Jesteś super i mam nadzieję ze rozdział będzie szybciej :* :*
OdpowiedzUsuńRozdział boski 😻😻
OdpowiedzUsuńI super, że wróciłac ❤❤❤
O jejuuu wreszcie!❤❤
OdpowiedzUsuńJEJKU DODAŁAŚ! JSHDSHADGQSIU
OdpowiedzUsuńOD WCZORAJ ZACZEŁAM CZYTAĆ OD POCZĄTKU TEGO FF BO BARDZO MI GO BRAKOWAŁO I PATRZE A TU DODAŁAŚ ROZDZIAŁ!!!
ŚWIETNY JAK ZAWSZE <3
TŁUMACZ DALEJ BO JUŻ SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ<3 <3
TRZYMAJ SIĘ DO NASTĘPNEGO <3
@KissForMaddie
Pisz szybko dalej bo już się nie moge doczekać!
OdpowiedzUsuńdziękuje ,że wróciłaś i dokończysz tego FF bo jest wspaniały!
Pogubiłam się troche ... i jeszcze ten Liam który cierpi!
A gdzie jest nasz Harry? Evelyn go potrzebuje właśnie w tym momencie!
mam nadzieje , że szybko się zajwi i zniknie z Evelyn!
CZEKAM NA NASTĘPNY ROŹDZIAŁ!!
BUZIAKII <3!
!!!! Tak tak tak jesteś do tego stworzona normalnie haha :***
OdpowiedzUsuńJest rozdział! Wielkie dzięki czekam na nn :-*
OdpowiedzUsuńSuper że dodalas! Czekam nn :-)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie! Już myślałam, że się nie doczekam, haha :D Tak się cieszę, że dodałaś rozdział! Ten blog jest zdecydowanie moim ulubionym ;3 No więc, do następnego ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) x
Jeju teksnilam. Błagam nie odchodź juz
OdpowiedzUsuńMatko aaa wchodze a tu roździał!!!!
OdpowiedzUsuńzawał ever! siedze na matmie a tu taka niespodzianka! chciałam zacząć krzyczeć !!!!!<3
dziękuje , że wróciłaś i prosze cie nie odchodz już błagam ... :c
tęskniłam za tobą i za tym FF!
DODAJ JAK NAJSZYBCIEJ ROŹDZIAŁ BO JUŻ MAM ZAWAŁ CHCE WIĘCEJ!!
KCKCKCK <3
Jak cudownie że jest! Matko! Nie wiem jak mam dziękować! Dodawaj częściej bo można oszalec z niepewnośći co dalej
OdpowiedzUsuńNARESZCIE!!! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńSuper że wróciłaś :) Czekam na następne rozdziały ;)
OdpowiedzUsuńO matuchno :o sie dzieje :o błagam wiecej <3 <3
OdpowiedzUsuńŚwietne tłumaczenie. przeczytałam w 2h i mega się wciągnęłam ;) Mogłabyś dodawać częściej?
OdpowiedzUsuńKocham *-*
OdpowiedzUsuńO Boziu *___* to jest takie hvbsnjkccjfvkbevckj ♥ prosze Cię wstaw szybko następny♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńOmg dziękuje ze wróciłas !
OdpowiedzUsuńMG wrocilas !!! Swietny rozdzial
OdpowiedzUsuńOMATKO NARESZCIE AHFDIHNRCFUHNUFWD doczekałam się!!!!
OdpowiedzUsuńOMATKO NARESZCIE AHFDIHNRCFUHNUFWD doczekałam się!!!!
OdpowiedzUsuńOMG NARESZCIE DOCZEKAŁAM SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :*
OdpowiedzUsuńBOZE TAK DLUGO CZEKALAM
OdpowiedzUsuńNAWET NUE WIESZ JAK DLUGO
OdpowiedzUsuńBOZE JESTES SWIETNA ZE TO TLUMACZYSZ KOCHAM CIE ZA TO TAK BARDZO💖
OdpowiedzUsuńwow! Nie mogę doczekać się nexta😊
OdpowiedzUsuńNareszcie rozdział, już mi brakowało tego opowiadania <3 <3 <3 <3 czekam na następny <3 !!
OdpowiedzUsuńO Boze, nareszcie <3 Czesto wchodzilam i sprawdzalam czy nie ma przypaskiem nexta ;p
OdpowiedzUsuńKiedy bd następny? Bo szczerze to nie wytrzymam znowu czekać kilka miesięcy aż dodasz kolejny rozdział... :(
OdpowiedzUsuńspokojnie, na pewno bedzie w tym miesiacu :* i to tuz tuz :D
UsuńCudownie! ♥ cały czas zastanawiam się o co może chodzić w tej sytuacji.
OdpowiedzUsuńTak bardzo cieszę się że wróciłaś!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNareszcie wróciłaś ! tyle na to czekałam ! A kolejny rozdział ugh lekki koszmar troche zapomniałam o co chodzi w sumie ale i tak DZIEKUJE ! :D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział oby był szybciej <3
OdpowiedzUsuńomg znalazłam to ff przedwczoraj i się zakochałam ok XD kiedy kolejny rozdział? dkksjsijd
OdpowiedzUsuńCudowny <3 cieszę się że wróciłaś :D
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz?
OdpowiedzUsuńnareszcie <3
OdpowiedzUsuńkochana jak ja za tym tęskniłam <3 no kocham
OdpowiedzUsuńkochana nie mogę się doczekać next tak sie ciesze że wróciłaś <3 no kocham
OdpowiedzUsuńFhffyhfryjh rozdział 😁 czekam na nexta xd
OdpowiedzUsuńkiedy następny... już nie mogę się doczekać xd codziennie sprawdzam :)
OdpowiedzUsuńJeeeeej miał byc juz jakiś czas temu rozdział ale znowu nic nie ma .....
OdpowiedzUsuńRadujmy się...
Może w przyszłym roku
:((((
Cholera dodawaj te rozdzialy bo umre! Przeczytalam dzisiaj wszystkie rozdzialy po kolei, dodaj prosze.
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział? :C
OdpowiedzUsuń