Pod rozdziałem, czeka dla was wyzwanie dotyczące rozdziałów - nie omijajcie!
– Oh, najwyższy czas! – przewróciłam się na drugi bok, czując, że moja skóra była trochę wilgotna i lepka. Moje włosy opadły na czoło, więc wyciągnęłam rękę i przeczesałam je palcami, aby zarzucić je za głowę. Dopiero wtedy wszystko do mnie dotarło, powoli otworzyłam oczy i zobaczyłam Holly.
Zachichotała, – Przestraszyłaś mnie na śmierć – zakryła usta, kiedy siedziałam na łóżku.
Słońce świeciło mi prosto w twarz. Zamknęłam oczy, po czym je przykryłam, pocierając głowę w tym samym czasie. Miałam zabójczy ból głowy. A... wiatr bez trudu powiewał na moją skórę, tak jakbym nie była w środku.
Nie byłam w środku.
– Umieram z głodu! – zwołał głos Jacksona, było słychać brzęk talerzy. A po chwili klaps.
– Umyj ręce! Wróciłeś ze szkoły, – głos mojej cioci krzyknął spod schodów, słyszałam jej każdy krok.
– Co się dzieje? – wymamrotałam, niepewnie siadając. Bolały mnie plecy, a twarz piekła. Kiedy spojrzałam w dół, zdałam sobie sprawę, że zasnęłam na hamaku. Oh. Mądre.
– Zaczynamy jeść i przyszłam cię zawołać. Co Ty tak w ogóle do cholery tutaj robisz? – Holly zachichotała, krzyżując ręce na piersi. Nadal była ubrana w mundurek, – – skrzywiła się, marszcząc brwi.
Byłam cicho przez minutę, – Co się stało?
– Nic – wzruszyła ramionami, – Szukaliśmy Cię wszędzie. Balkon był ostatnim miejscem. W każdym razie, – uśmiechnęła się, – opaliłaś się! – śmiałam się wraz z nią, delikatnie opuszkami palców dotykając skóry. Nieco piekła, – Albo to są po prostu rumieńce.
– Jestem pewna, że oparzenia słoneczne, – jęknęłam, maszerując do sypialni.
– Amelia, kupiłam nam jedzenie na wynos, – zawołał moja siostra.
– Zaraz będę gotowa, – odpowiedziałam, walcząc z ochotą położenia się na łóżku przez kilka minut. Lub godzin.
Ściągnęłam sukienkę. Koronkowy materiał i linki z hamaka, pozostawiły na lewej stronie, czerwone wzorki. Potarłam ramiona, zarzucając na siebie koszulkę i szorty. Na zewnątrz było jeszcze ciepło, więc nie czułam potrzeby ubierania czegoś grubego i ładnego, wśród nas była tylko Amelia, dlatego nie musiałam się stroić.
– Jestem pewna, że oparzenia słoneczne, – jęknęłam, maszerując do sypialni.
– Amelia, kupiłam nam jedzenie na wynos, – zawołał moja siostra.
– Zaraz będę gotowa, – odpowiedziałam, walcząc z ochotą położenia się na łóżku przez kilka minut. Lub godzin.
Ściągnęłam sukienkę. Koronkowy materiał i linki z hamaka, pozostawiły na lewej stronie, czerwone wzorki. Potarłam ramiona, zarzucając na siebie koszulkę i szorty. Na zewnątrz było jeszcze ciepło, więc nie czułam potrzeby ubierania czegoś grubego i ładnego, wśród nas była tylko Amelia, dlatego nie musiałam się stroić.
~*~
Po obiedzie, który naprawdę był dobry, udałam się z powrotem do pokoju, rozmyślając o śnie.
To było tak realistyczne. Ciesze się, że to nie była prawda, ale jednocześnie byłam ciekawa jak cholera.
I jeszcze ten klucz. Co to znaczy? Dlaczego, do diabła Harry mi go dał?
Mówiąc o kluczu, wróciłam na balkon znajdując go na podłodze. Podniosłam go, czując gorąc na dłoni, po czym wróciłam do sypialni.
Chciałabym zobaczyć, czy naprawdę pasuje do domu po drugiej stronie ulicy. To głupi pomysł, myśląc w ten sposób. Jednak Harry i ja, nie ważne jak bardzo w tym momencie go nienawidzę...tam byli jego koledzy. W sumie coś takiego może się wydarzyć. Urodziliśmy się by być razem. Najwyraźniej.
– Dobrze – Holly uległa, zaciskając szczękę. – Dwie minuty, – Podniosła dwa palce ku górze, a jednym wskazała na mnie. –Ale jeśli coś się stanie...
– Nic się nie stanie! – błagałam – Przysięgam! Zaraz będę z powrotem.
– Nie wiem co masz do załatwienia, ale proszę, bądź ostrożna. – Holly mruknęła i przeszła obok mnie. Jej długie włosy spadały kaskadami na plecy. Ręką starała się podtrzymać je wyżej.
Ubrałyśmy buty i wymknęłyśmy się z domu, nie zostając zauważone przez mamę, Jacksona czy ciocię Amelię. Na szczęście. Inaczej..byłybyśmy uziemione. Tak naprawdę to byłam już uziemiona przez całą policję, która sprawdzała wejścia do naszego domu, skanowała każdą osobę, która przychodziła oraz zamontowała mi urządzenie śledzące każdy mój ruch.
Harry miał rację. Policjanci są bardzo leniwi. Co jeśli Gang się tutaj dostanie i każdego pozabija? Zapytaliśmy, Co jeśli znajdą nas i skrzywdzą kogoś? Zapytaliśmy Co jeśli przyjdziecie za późno i porwą Evelyn? Zapytaliśmy. Będzie dobrze, powiedzą.
Przebiegłam na drugą stronę ulicy i stanęłam naprzeciwko drugiego domu. Był takiej samej wielkości jak mój, tylko kolor był inny.
– Evelyn? – głos Holly odezwał się z tyłu, – Co...co Ty do cholery robisz?!
– Tylko chcę coś sprawdzić – wymamrotałam.
Zrobiłam krok w stronę budynku, czując nieprzyjemny dreszcz na plecach. Przygryzłam wargę, podchodząc do drzwi, po czym usłyszałam westchnienie Holly.
– Dlatego tutaj jesteśmy?
– Taa – zmarszczyłam brwi, spoglądając ponownie na trawnik, na którym stała tabliczka Sprzedane. Czy ktoś jest w domu? – Czy ktoś tutaj mieszka?
– Nie – podeszła obok mnie, – Cóż wydaje mi się, że nie. Jak dotąd, nie – wskazała na znak, na co skinęłam głową.
Wydawało mi się, że dom był ode mnie trochę starszy. I nie było żadnych oznak, aby w tej chwili ktoś w nim przebywał. Przynajmniej miałam taką nadzieję. Nie chciałabym błąkać się wewnątrz i na kogoś wpaść. Musiałam też działać szybko, jak moja mama popadać w panikę, kiedy nie widzi mnie przez pięć minut.
– Co teraz? – Holly jęknęła, kiedy uniosłam klucz. Dziurka była zakurzona, a w rogu drzwi dostrzegłam pajęczyny. Mimo to, dom wydawał się być czystym i nawet nie strasznym.
Wsunęłam klucz do zamku -- który pasował idealnie -- po czym niepewnie przekręciłam klucz. Rozległ się przenikliwy dźwięk, a drzwi się otworzyły. Razem z Holly, zaskoczone odskoczyłyśmy, głęboko i szybko oddychając.
– Co do cholery, – wymamrotała Holly i podeszła do mnie. Wyszarpała kluczyk.
– Hej!
– Skąd go masz? – wrzasnęła. Nie chciałam odbiegać od tematu, więc po porostu się odwróciłam, wchodząc do środka. Zadrwiła ze mnie.
– Evelyn, wracaj tu! – krzyknęła, na co zacisnęłam ręce i stanęłam w sieni domu. Była podobna do mojej. Ciemna farba odchodziła od ściany. Schody były solidne i czyste, a na całym dole domu nie było żadnych mebli. Kurz, który osiadł na podłodze, unosił się w powietrzu, kiedy zdawałam się przejść do salonu.
Klucz pasował.
On rzeczywiście pasuje. Czy to znaczy, że Harry nadchodzi?
Co do rozdziału, który jest bardzo krótki, TO CO TO WGL MA BYĆ, ROZUMIECIE TO BYŁ TYLKO SEN EVELYN?! TYLKO SEN, A JA, SANDRA, WY, WSZYSCY TAK BARDZO TO PRZEŻYWALIŚMY!!! omg! Ale może ten sen w sumie jakiś proroczy jest, bo dlaczego niby ten klucz pasuje do 'opuszczonego' prawdopodobnie domu?! Nie wiem jak Wy, ale ja jestem zdruzgotana tym wszystkim, mam nadzieję, że następny rozdział, przysporzy nam kolejnych emocji.
UWAGA! Jeśli chcecie, aby rozdziały pojawiały się w środę ORAZ W SOBOTĘ, da się zrobić! Ale to zależy od was. Wymyśliłyśmy z Sandrą, że jeśli pod ŚRODOWYM rozdziałem będzie 6O komentarzy DO SOBOTY, w sobotę będzie pojawiać się rozdział, a jeśli tyle NIE BĘDZIE, niestety będziecie musieli poczekać, aż do ŚRODY! Chcemy tym sprawdzić ile osób tak naprawdę czyta, ilu osobom zależy na dalszych oraz szybszych rozdziałach i zwiększyć jeszcze bardziej wasze zaangażowanie. MAMY NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ TO UDA! LICZYMY NA WAS!
– Dobrze – Holly uległa, zaciskając szczękę. – Dwie minuty, – Podniosła dwa palce ku górze, a jednym wskazała na mnie. –Ale jeśli coś się stanie...
– Nic się nie stanie! – błagałam – Przysięgam! Zaraz będę z powrotem.
– Nie wiem co masz do załatwienia, ale proszę, bądź ostrożna. – Holly mruknęła i przeszła obok mnie. Jej długie włosy spadały kaskadami na plecy. Ręką starała się podtrzymać je wyżej.
Ubrałyśmy buty i wymknęłyśmy się z domu, nie zostając zauważone przez mamę, Jacksona czy ciocię Amelię. Na szczęście. Inaczej..byłybyśmy uziemione. Tak naprawdę to byłam już uziemiona przez całą policję, która sprawdzała wejścia do naszego domu, skanowała każdą osobę, która przychodziła oraz zamontowała mi urządzenie śledzące każdy mój ruch.
Harry miał rację. Policjanci są bardzo leniwi. Co jeśli Gang się tutaj dostanie i każdego pozabija? Zapytaliśmy, Co jeśli znajdą nas i skrzywdzą kogoś? Zapytaliśmy Co jeśli przyjdziecie za późno i porwą Evelyn? Zapytaliśmy. Będzie dobrze, powiedzą.
Przebiegłam na drugą stronę ulicy i stanęłam naprzeciwko drugiego domu. Był takiej samej wielkości jak mój, tylko kolor był inny.
– Evelyn? – głos Holly odezwał się z tyłu, – Co...co Ty do cholery robisz?!
– Tylko chcę coś sprawdzić – wymamrotałam.
Zrobiłam krok w stronę budynku, czując nieprzyjemny dreszcz na plecach. Przygryzłam wargę, podchodząc do drzwi, po czym usłyszałam westchnienie Holly.
– Dlatego tutaj jesteśmy?
– Taa – zmarszczyłam brwi, spoglądając ponownie na trawnik, na którym stała tabliczka Sprzedane. Czy ktoś jest w domu? – Czy ktoś tutaj mieszka?
– Nie – podeszła obok mnie, – Cóż wydaje mi się, że nie. Jak dotąd, nie – wskazała na znak, na co skinęłam głową.
Wydawało mi się, że dom był ode mnie trochę starszy. I nie było żadnych oznak, aby w tej chwili ktoś w nim przebywał. Przynajmniej miałam taką nadzieję. Nie chciałabym błąkać się wewnątrz i na kogoś wpaść. Musiałam też działać szybko, jak moja mama popadać w panikę, kiedy nie widzi mnie przez pięć minut.
– Co teraz? – Holly jęknęła, kiedy uniosłam klucz. Dziurka była zakurzona, a w rogu drzwi dostrzegłam pajęczyny. Mimo to, dom wydawał się być czystym i nawet nie strasznym.
Wsunęłam klucz do zamku -- który pasował idealnie -- po czym niepewnie przekręciłam klucz. Rozległ się przenikliwy dźwięk, a drzwi się otworzyły. Razem z Holly, zaskoczone odskoczyłyśmy, głęboko i szybko oddychając.
– Co do cholery, – wymamrotała Holly i podeszła do mnie. Wyszarpała kluczyk.
– Hej!
– Skąd go masz? – wrzasnęła. Nie chciałam odbiegać od tematu, więc po porostu się odwróciłam, wchodząc do środka. Zadrwiła ze mnie.
– Evelyn, wracaj tu! – krzyknęła, na co zacisnęłam ręce i stanęłam w sieni domu. Była podobna do mojej. Ciemna farba odchodziła od ściany. Schody były solidne i czyste, a na całym dole domu nie było żadnych mebli. Kurz, który osiadł na podłodze, unosił się w powietrzu, kiedy zdawałam się przejść do salonu.
Klucz pasował.
On rzeczywiście pasuje. Czy to znaczy, że Harry nadchodzi?
jeśli przeczytałaś/eś, zostaw komentarz :)
_____________________________________
Witam kochani! Wow, wow, wow wraz z Sandrą jesteśmy pozytywnie zaskoczone liczbą komentarzy pod poprzednim rozdziałem, nie macie pojęcia ile to dla nas znaczy! Oby tak dalej! :3Co do rozdziału, który jest bardzo krótki, TO CO TO WGL MA BYĆ, ROZUMIECIE TO BYŁ TYLKO SEN EVELYN?! TYLKO SEN, A JA, SANDRA, WY, WSZYSCY TAK BARDZO TO PRZEŻYWALIŚMY!!! omg! Ale może ten sen w sumie jakiś proroczy jest, bo dlaczego niby ten klucz pasuje do 'opuszczonego' prawdopodobnie domu?! Nie wiem jak Wy, ale ja jestem zdruzgotana tym wszystkim, mam nadzieję, że następny rozdział, przysporzy nam kolejnych emocji.
UWAGA! Jeśli chcecie, aby rozdziały pojawiały się w środę ORAZ W SOBOTĘ, da się zrobić! Ale to zależy od was. Wymyśliłyśmy z Sandrą, że jeśli pod ŚRODOWYM rozdziałem będzie 6O komentarzy DO SOBOTY, w sobotę będzie pojawiać się rozdział, a jeśli tyle NIE BĘDZIE, niestety będziecie musieli poczekać, aż do ŚRODY! Chcemy tym sprawdzić ile osób tak naprawdę czyta, ilu osobom zależy na dalszych oraz szybszych rozdziałach i zwiększyć jeszcze bardziej wasze zaangażowanie. MAMY NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ TO UDA! LICZYMY NA WAS!
Po prostu czytasz = napisz swoje odczucia w komentarzu.
Jeśli macie jakieś pytania(DO FF) zapraszam na ASK BLOGA > PRZEJDŹ
W takim momencie.....jestem ciekawa co będzie calej <3
OdpowiedzUsuńAwww jak zawsze rozdział idealny <3 Uwielbiam wszystkie ff o Harrym jako kryminaliście, ale to jest najlepsze <3
OdpowiedzUsuńhttp://malowane-roza.blogspot.com/
Przeczytałam ten rozdział po angielsku na Wattpadzie, ponieważ byłam meeega ciekawa, więc wiedziałam że to będzie sen, ale i tak bardzo się zawiodłam że to tylko sen.Dziękuję że tlumaczysz to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam was!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że bd 60 komów albo i więcej ^^
Omg ja nie wierzę, że to był tylko sen, no nie xD
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńKurde a ja już się bałam że to nie sen!
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :*
OMG myślałam że ją porwał :D
OdpowiedzUsuńA ja głupia myślałam, że będzie harry :(
OdpowiedzUsuń/zulaaa99
dalej :) :D
OdpowiedzUsuńJestem kurwa strasznie ciekawa :D
OdpowiedzUsuńO jezu, to byl tylko sen?!
OdpowiedzUsuńAle sie nabralam :)
Bardzo ale to bardzo chcialabym aby rozdzialy byly dodawane w srody i soboty!!!
Kocham! <3 *.*
Czytam tego bloga od niedawna i jest on naprawdę świetny :) Czekam na następny rodział ! :) Ten był zaskakujący :D ( przepraszam że z anonima ale nie pamietam hasła :) ) /Ola222
OdpowiedzUsuńasdfghjkloiuytfvb *.*
OdpowiedzUsuńjezu genialne ��
OdpowiedzUsuńCo? Sen? Noo fajnie hahahahahaqh
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
To był sen ? Ja pierdziele :D Jestem meeega ciekawa następnego rozdziału który mam nadzieję, że będzie w sobotę ;> Kocham Cię ! :d / @Dussia <<< mój tt :)
OdpowiedzUsuńCzy to był sen ?? Wszystko było takie realistyczne że nie chce się wierzyć. :P
OdpowiedzUsuńA rozdział genialny xd tylko krótki :(
jdsahusajifdhsudfhsud ♥♥♥
OdpowiedzUsuńHsndhkshsosh, tyle. To po prostu niemożliwe, że to był tylko sen. Ugh, mam nadzieję, że Hazza wkrótce się pojawi.
OdpowiedzUsuńJa tu dostaje pieprzonego zawału i sie tak bardzo pragne nowego rozdziału by już zobaczyć powrót harrego, a tu tylko sen! :O
OdpowiedzUsuńTo jest takie zajebiste, że aaż nie wu
Nie moge wyrazic jak bardzo to kocham. Sorki za dwa komy, to przez głupi telefon xd
UsuńCzytam i jestem ciekawa co będzie dalej. Wydaje mi się że to Harry kupił ten dom tak jak było w śnie Evelyn.
OdpowiedzUsuńAaaaa to jest super <3
OdpowiedzUsuń♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡LOVCIAMTO♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać tego bloga jakiś tydzień temu (chyba :)) i się w nim zakochałam. Szkoda, że to tylko sen. Czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
-Bianka
Jestem pozytywnie zaskoczona, nie moge doczekac sie nastepnego rozdzialu :)
OdpowiedzUsuńJezu, uwielbiam tę opowieść ! <3 czekam na kolejny rozdział :*
OdpowiedzUsuńWow, tego się nie spodziewałam. W ogóle jestem ciekawa co Harry kombinuje ;)
OdpowiedzUsuńkurcze to był tylko sen! rozdział super! ♥
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, rozwalił mnie ten sen xdd
OdpowiedzUsuńJuz myslalam,ze Harry wrocil i sie jaralamxd A to byl sen :((
OdpowiedzUsuńZajebisty,szkoda tylko że taki krótki a myślałam zę to naprawde a to sen Xd czekam na więcej ;*
OdpowiedzUsuńNIE ! To nie może byc sen ! Kocham ten blogg <3 Mam nadzieje ze harry naprawdę mieszka naprzeciwko ! Chce rozdział w sobotę ! Proszę !
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że to był tylko sen��
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to cisza przed burzą. Czekam na nexta ��
To jest zajebiste i bardzo fajnie by bylo gdyby w sobote tez by byl rozdzial
OdpowiedzUsuńBędzie x
UsuńW sobote też aby był :D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńO jacie ! Naprawdę świetny :D Nie moge doczekać sie następnego rozdziału <3 :)
OdpowiedzUsuńKocham <3
OdpowiedzUsuńOmg ciekawe co dalej
OdpowiedzUsuńJest super nie lubie komentować. Ale do soboty.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dziękuje za tłumaczenie:)
Jak ja kocham ten fanfic to jedyny w którym ona nie zakochuje sie w nim do 20 rozdzialu. Wgl jak to to był tylko sen? Hazz wracaj
OdpowiedzUsuńJejku to ja przezylam zawal w poprzednim rozdziale a to byl tylko sen?? Ale juz nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu! :3
OdpowiedzUsuńByloby super gdyby pojawialy sie tez w soboty ;) Dziekuje baaardzo za tłumaczenie <3
Klaudia xx
Chcę już następny! :D
OdpowiedzUsuńRozdział supi. Jeju. Jeśli rodziały pojawiały by się w soboty i środy moje życie stałoby się lepsze 👌💞 Od dziś wasza stała czytelniczka Wixx
OdpowiedzUsuńo mój boże, czy tam mieszka hazza? nie wierzę że to był tylko sen :( rozdziała jest znakomity nie mogę się doczekać kolejnego, mam nadzieję że będzie ponad 60 komentarzy i rozdział pojawi się w sobotę :) xx // @loovelydemi
OdpowiedzUsuńJeeju a ja juz taka zajarana bylam, ze on ja odnalazl i juz sie balam tego co jej zrobi!! Oby rozdzial byl w sobote <3
OdpowiedzUsuńNiech Harry już wraca :D
OdpowiedzUsuńJeej, rozdziały dwa razy w tygodniu! Wy to potraficie uszczęśliwić ludzi :D
Rozdziały w środę i w sobotę? To jest coś co jeszcze bardziej mnie nakręca - oczywiście że jestem na tak. Rzeczywiście, niezły joke z tym snem, dziwna jest ta sytuacja z kluczem, jestem naprawdę ciekawa jak to się dalej rozwinie. Genialne tłumaczenie, dobra robota!
OdpowiedzUsuńTak bardzo świetny xx
OdpowiedzUsuńMiałam atak serca jak dowiedziałam sie że to jednak sen TO NIE FAIR 👺 co do waszych warunków jestem jak najbardziej na tak ! ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na next!!
OdpowiedzUsuńWow niemoge sie doczekać co bedzie dalej 💖ily
OdpowiedzUsuńNo jak to kurwa sen!!
OdpowiedzUsuńJezuuu! Harry , ty i te twoje zagadki!
OdpowiedzUsuńKocham to *.*
OdpowiedzUsuńMyślałam ze jak tam wejdzie to tam bedzie harry :)
Super! Dalej nie mogę uwierzyć ze to byl tylko sen
OdpowiedzUsuńJa chcę Harreh ;c Hah czekamy do soboty <3
OdpowiedzUsuńO ja pierdziele co to ma być??? O_O
OdpowiedzUsuńO matko... !
OdpowiedzUsuńJestem 64 albo 65 wiec będą w sobotę !! Kocham wszystkie osoby które komentowany <3 a co do rozdziału...JAK TO MÓGŁ BYĆ SEN ?? Do następnego xoxo
OdpowiedzUsuńNEXT to jest boskie
OdpowiedzUsuńJest zajebisty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten fanfiction akcja sie rozkręca i rozdział następny w SOBOTE !!!
OdpowiedzUsuńShddaggdrdyvhd... To był tylko sen, o kurcze.
OdpowiedzUsuńNigdy więcej tego nie rób! ^^ Dobrze ze to był sen... Rozdział świetny jak zwykle ♡ I następny juz w sobotę :) Mogłabyś napisać o jakiej godzinie dodajesz? To byłoby pomocne dla nas wszystkich ^^ I taaak bardzo chce się dowiedzieć o co chodzi z Niallem :( Zazdroszczę weny ;) Czekam :3 /Ali
OdpowiedzUsuńO taaaak w SOBOTEEEEEE :***
OdpowiedzUsuńjeeeej! tak jak wszyscy jarałam się, że ją porwał, a tu masz! tylko sen :C szkoda... ale i tak prędzej czy później Hazz znowu bd ją miał u sb <3 czego nie mg się doczekać :D więc czekam na nexta i bardzo bym chciała, żeby rozdziały były też w soboty, dlatego postaram się komentować (o ile bd to możliwe) :) kocham was dziewczyny xoxo weny życzę :*
OdpowiedzUsuńOmg jaki proroczy sen ! Ciekawe, co wydarzy się dalej. Czekam z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak dalej sie potoczy :o czekam czekam czekam :*
OdpowiedzUsuńNastawiam się na sobotę...Jeżeli go nie będzie...
OdpowiedzUsuń''(...)broken harts(...)''
Tęsknie trochę za akcjami z Harry'm. Oby szybko się spotkali :)
OdpowiedzUsuńTęsknię za Harry'm.
OdpowiedzUsuńjaaaaa to tylko był sen ;O masakra ale najwyraźniej coś w tym jest skoro klucz pasował xD boże, nie mogę się doczekać harry'ego i evelyn <3 pozdro! @hallxofxfame .xx
OdpowiedzUsuńCzemu to był tylko jakiś głupi sen?! Ja koniecznie chcę rozdziały w soboty nie wytrzymam bez tego opowiadania! @EmiliaWojta
OdpowiedzUsuńO w dupe! To był tylko sen... grrrrr a ja się tak ekscytowalam ze nareszcie będą razem. Chociaż teraz liczę na jakieś efektowne porwanie! Tak w ogóle to nie wiedziałam że jest już nowy rozdział i wchodzę sobie i taki szok! No nic. Zastanawiam się co będzie w tym domu. ..
OdpowiedzUsuńTo trochę przerażające, ale nie spodziewam się nie wiadomo czego, bo siostra evelyn tak czy siak na nią czeka.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥
No nic. Dziękuję za tłumaczenie tego fanfiction, jest boskie! Już się nie mogę doczekać nexta
Cholera
OdpowiedzUsuńCoraz wiecej sie dzieje! Czekam na nastepny
Jest ponad 60 komentarzy i sobota a rozdziału nie ma... :/
OdpowiedzUsuńbędzie koło 20 :)
Usuńgenialny rozdział cbsdhinvnn
OdpowiedzUsuńnie chce mi się otworzyć rozdział 39, napisane jest, że rozdział strona szukana przeze mnie nie istniej...
OdpowiedzUsuńNa początku byłam przestraszona ;p ale na końcu się wyjaśniło wiec ... uffff ;p Ale co to ma znaczyć ten klucz! co jest! boje się!
OdpowiedzUsuńO nie.... Nie wierze. Tylko sen? A ja.się tak bałam.... Świetny orozdział <3 i ajny ppomysł z ymi rozdziałami :D
OdpowiedzUsuń