21 maja 2014

Rozdział 14.

     Harry, nigdy nie zmieni się dla kogokolwiek. Nigdy.

Eleanor POV

    – Ała, uważaj ! – rzuciłam do Louisa, kiedy popchnął mnie na drzwi samochodu.

    – Zatem, pośpiesz się – warknął pod nosem, a ja miałam ochotę kopnąć go w goleń.

     Zatrzymałam się, nie żeby go wkurzyć, ale po prostu chciałam się dowiedzieć co zalazło mu za skórę. Louis ignorował mnie przez całą jazdę samochodem i za każdy razem karciłam go, gdy kazał mi być cicho.

    Louis obrócił się na pięcie i spojrzał na mnie. – Co ty wyprawiasz? – powiedział, przechylając głowę na bok. Zatrzymał się.

    – Co się z tobą dzieje? Rano byłeś całkiem normalny – wzruszyłam ramionami. – Louis, co się dzieje? Czy zrobiłam coś źle?

     Louis pokręcił głową. – Nie, nie – powiedział cicho, patrząc na ziemię, zrobił kilka kroków w moją stronę. - Oczywiście, że nie. Przecież to ja tu jestem mordercą.

    – Co do diabła? – Co to znaczy? – westchnęłam sfrustrowana. – Tak, jesteś przestępcą, ale przecież wiem, jaki jesteś w środku.

    – Masz na myśli nieczuły? – zasugerował chłopak, mrużąc swoje niebieskie oczy. – Okrutny? Niebezpieczny? Nie mogę uwierzyć, że tak o mnie myślałaś, nawet po tym jak traktowałem cię dobrze. – Chłopak zrobił parę kroków w moją stronę, między naszymi twarzami były jakieś 3 cm przerwy. – Czy kiedykolwiek widziałaś sposób w jaki Harry obchodzi się z Evelyn? – Louis zapytał, patrząc mi w oczy. Czekałam na to, co miał zamiar powiedzieć. – Hm? W dniu, w którym okradliśmy bank; ona tam była, związana w samochodzie, bo Harry nie chciał jej stracić.
Louis wspiął się na schody przed domem. Nie podążałam za nim, po prostu patrzyłam, jak otwiera drzwi kluczem. Obrócił się, wzdychając. – Harry jest zaborczym dranie, ale czy ty... – pokazał palcem w moim kierunku – naprawdę myślisz, że jestem tak zły jak on? – Gdy nie odpowiedziałam, Louis opuścił ręce z frustracją. – Cholera, Eleanor! Właśnie powiedziałaś, że wiesz jaki naprawdę jestem! Zaufałem ci! Myślałem sobie, Może, jeśli będę dla niej dobry, pewnego dnia mnie polubi, a później... ty nazywasz mnie mordującym draniem! To mnie zabolało!

    – Nigdy cię tak nie nazwałam! – wrzasnęłam, krzywiąc się. – Wiem, że taki nie jesteś! Jeśli byś był, to dlaczego do cholery byłbyś taki wspaniały i miły dla mnie? Przestań wymyślać jakieś bzdury na temat moich myśli o tobie. Porwałeś mnie, wepchnąłeś się do mojego życia, ale teraz jestem szczęśliwa.  

     Louis zaśmiał się złośliwie. – Nie ty jesteś od decydowania – powiedział oschle, na jego zranionej twarzy pojawił się fałszywy uśmiech. – Słyszałem, jak mówiłaś Evelyn, żeby się trzymała ode mnie z daleka.

     Zanim zdążyłam odpowiedzieć, Louis zmrużył oczy. – Cholera– zaczerpnął powietrza – Zapomniałem telefonu u Harrego.

     Złapał mnie za ramię i wepchnął mnie do domu. – Co robisz? – zawołałam i patrzyłam z okna, jak zamyka drzwi na klucz. – Louis! – uderzyłam pięściami w drzwi. – Pozwól mi iść z tobą!  

     Ugh, co do diabła?

Evelyn POV

     Zamiast zabrać mnie do pokoju, w którym byliśmy przedtem, Harry wdrapywał się po schodach, ciągnąc mnie za sobą. Nigdy nie byłam na piętrze i byłam przerażona, że zobaczę martwe ciała w każdym pokoju.

     Oczywiście, przesadzałam. Jednak pokój Harry’ego był przerażający.

     Gdy otworzył drzwi, zostaliśmy powitani ciemnością. Jego pokoju pachniał wodą kolońską i dymem. Zobaczyłam kilka plakatów na ścianach, ale nie mogłam ich przeczytać; światło za drzwiami tylko trochę oświetlało pomieszczenie. Zauważyłam również ogromne łóżko, masywne i wyglądające na wygodne.

     Harry wepchnął mnie przez drzwi i zatrzasnął za sobą. Pokój znowu ogarnęła ciemność, a ja westchnęłam ze świadomości. Nasza dwójka była całkiem sama. Harry był pijany i wściekły.

     Słyszałam jak serce mi bije. Nigdy nie chciałam umrzeć, myśląc, że to bezużyteczne, gdyż wierzyłam w życie pozagrobowe – ale teraz, modliłam się o to. Wolałabym umrzeć, niż być z Harrym.

     Okej, wiem, że właśnie powiedziałam to wszystko, ale nie mogę zaprzeczyć, że świetnie całował. A może to wszyscy tak całują. Ale jak do cholery mam to wiedzieć? Nigdy nie całowałam się z nikim, poza nim. JEST TAKI PIĘKNY. Anioł w przebraniu.

     Jedną ręką przytrzymywał moją przy jego szyi. Nie protestowałam, ale nie objęłam go tak, jak tego chciał. Środek dłoni dotykał jego szczęki, palce trzymałam na karku. Nie oddawałam mu pocałunków, pomimo wszystko ten moment był bardzo ponętny.

     O mój Boże, co ty mówisz? Podoba ci się to? Moja podświadomość odezwała się z obrzydzeniem, a ja nie mogłam zgodzić się bardziej.

     Część mnie nie chciała mu się oprzeć. Jeden pocałunek. Kogo to może zranić?

     To zrani Ciebie, Evelyn. Harry zrobi to, czego się bałaś najbardziej. A jeśli poczuje, że oddajesz mu się, pomyśli, że tego właśnie chcesz.

     Wzdrygnęłam się i odchyliłam głowę do tyłu, ale Harry - będąc natrętnym idiotą, którym w zasadzie był - zaczął całować mnie mocniej, więc moja głowa dotykała ściany.

     Evelyn Bale! Całujesz najbardziej niebezpiecznego mężczyznę na świecie!

     Ona go nie całuje, ale ty powinnaś. Będziesz tego żałować później. Patrz jak niesamowicie poruszają się jego usta przy twoich...

     Przestań ją namawiać!

     Czułam się jakoś dziwnie; moje nogi zaczęły drżeć, mięśnie przestały pracować. Mój żołądek był jakby zaplątany.

     To nie mogły być motyle.

     Więc co to było?

    Czy to było pożądanie?

     Nie, nie mogło nim być. To musiało być powietrze, którego potrzebowałam. Potrzebowałam oddechu!

     Czułam jego szczękę, która ruszała się w górę i w dół, gdy wgryzał mi się w wargę.

     Może nie podobało mi się to, ale nie nienawidziłam tego. Musiało tak być dlatego, że Harry był powolny tym razem. Podczas innych pocałunków, był brutalny i starał się dominować. Gryzienie warg, tańczenie języków.

     Nienawidziłam tego. Jednak, gdy był taki wolny i namiętny, ulżyło mi, że mnie nie rani.

     Gdy nie przestaniesz, zrani cię.

     W końcu Harry odsunął głowę, prawie poczułam zawód. Pokręciłam głową na wszystkie moje głupie myśli, gdy dostrzegłam, czemu tak naprawdę mnie całował, nagle jego delikatne, ciepłe usta przeniosły się na moją klatkę piersiową. Użył swoich rąk, aby prowadzić moje po jego szyi, nagle poczułam ochotę zatopić dłonie w jego włosach.

     Nie z powodu pożądania, czy czegoś. Po prostu naprawdę lubię kręcone włosy.

     Potargała mi się koszulka, gdy Harry zaciągnął mnie za sobą do łóżka, miałam ranę na boku. Złapał za brzeg koszulki i podciągnął ją do góry, moja klatka piersiowa była obnażona. Chciałam odsunąć jego rękę, jednak koszulka potargała się bardziej. Westchnęłam na jego brutalne zachowanie.

     Wstałam zmieszana, opierałam się o ścianę, czekając co Harry zrobi. Przyłożył swoje różowe usta do mojej szyi. Zacisnęłam oczy i wbiłam się w ścianę. Jego duża dłoń zsunęła moją koszulkę, zacisnęłam usta, aby nie wydać krzyku. Dłonie przesuwał po moich plecach, przytulając mnie mocniej do niego, bawiąc się moją nagą skórą.

     Harry trafił na moje piersi, ścisnął je delikatnie. Ugryzłam się w język, powstrzymując się od krzyku, czekałam na właściwą okazję, aby wymknąć się z tego bałaganu. Jęknął, na dźwięk jego głębokiego głosu, na skórze pojawiła mi się gęsia skórka. Jego głos był taki głęboki i przerażający, ale jednocześnie atrakcyjny.

    – Jesteś taka piękna – Harry wyjęczał delikatnie, kładąc rękę na mojej szyi. Jego kciuk znalazł się pod moim uchem, palce owinął wokół. Dalej mnie trzymał, więc szanse na ucieczkę były nikłe. – I bardzo, bardzo seksowana – wyszeptał i szarpnął za włosy, zabolało, więc głowa odsunęła mi się do tyłu, szyja była bardziej wyeksponowana. Wykorzystał szansę i jeździł po niej ustami. Czułam jak ssie, gryzie i całuje, nie było to przyjemne.

     Czułam jego napięte mięśnie. Dłonie miał przyciśnięte do ściany za mną. Dalej wyczuwałam alkohol, starałam się pamiętać, że był odurzony. Jego ruchy były leniwe i powolne, jednak dalej wypełniało go pożądanie.

     Dużo rzeczy powtórzyło się z dnia, w którym się spotkaliśmy. Na przykład dzwonek, który właśnie zadzwonił.

     Zaczerpnęłam powietrza, jednak Harry zdał się tego nie słyszeć. Wzięłam to za szansę.

     Harry nie wydawał się speszony, gdy starałam się odepchnąć go. Jedyne co zrobił to uśmiechnął się i pochylił, aby znowu mnie pocałować, ale tym razem to ja byłam szybsza.

    Odepchnęłam go, popatrzył na mnie zmieszany, prześlizgnęłam się pod jego ramionami i pobiegłam do drzwi. Uśmiechnęłam się, gdy zdałam sobie sprawę, że uciekłam. Położyłam rękę na klamce. Jednak, gdy chciałam je otworzyć, one ani drgnęły.

     Zamroziło mnie, gdy zrozumiałam, że Harry je zamknął. Klucz!

     Obróciłam głowę, szukając metalowego przedmiotu. Dostrzegłam coś świecącego pod lampą, to było to.

     Nagle usłyszałam pomruk, dochodzący z ciemności za mną. – Gdzie się wybierasz, kochanie? – wymruczał, jego głos, który był głębszy niż zazwyczaj. Wlókł się w moją stronę, uśmiechając pod nosem.

     Podniosłam klucz z ziemi i wsadziłam w dziurkę, przekręcając z niesamowitą prędkością. Otworzyłam je szeroko i zatrzasnęłam, zamykając je na klucz.

     Rzuciłam się na ścianę i głęboko oddychałam. Cóż, miejmy nadzieję, że Harry nie wyłamie tych cholernych drzwi tym razem.

     Harry niczego nie rozwalił, ale słyszałam jak mówił jakieś szalone rzeczy. – To jest mój dom, znajdę ją tak czy inaczej – powiedział cicho, następnie wykrzyknął – a później będę cię pieprzyć mocniej niż kiedykolwiek! Przysięgam na Boga, posunęłaś się za daleeeeeeeko, przekroczyłaś granicę mojej tolerancji! Wyjdę stąd tak czy owak, Evelyn, dobrze o tym wiesz.  

     Pokręciłam głową i pobiegłam na dół, przeskakując do drugi stopień, stanęłam przed frontowymi drzwiami, poczułam łzę na policzku. Nie płacz. Nie płacz. Nie płacz.

     Drżąc, złapałam powietrze, szczęśliwa, że nie złamałam się.

    – Zrobię ci straszną krzywdę – Harry zaśmiał się z góry, akurat gdy otwierałam drzwi.

Louis POV

     Czekałem dość długo, aby ktoś otworzył mi drzwi. Mam nadzieję, że Harry nie zabił tej biednej dziewczyny na oczach Evelyn; mam nadzieję, że ona jest w porządku.

     Poczekałem kilka kolejnych minut. Nagle usłyszałem dźwięki w środku, tak jakby ktoś miał zamiar otworzyć drzwi. – Pieprzyć to – wyszeptałem i wyciągnąłem mój zapasowy klucz, który trzymałem w ogrodzie. Drzwi się otworzyły i natychmiast rozpoznałem wpatrzone we mnie oczy Evelyn. Wszedłem do środka, aby przeprosić za moje wcześniejsze zachowanie, ale Evelyn rzuciła się na mnie i zaczęła płakać mi w ramię.

     Stałem jak słup, nie wiedziałem co mam zrobić. Wtedy usłyszałem walenie, dochodzące z daleka. Usłyszałem głos Harry’ego, który krzyczał – Evelyn! – z jego krzyków było czuć rozbawienie, dziecinność i pijaństwo.

     Evelyn drgnęła, gdy mówił, więc położyłem ręce na jej plecach i lekko klepnąłem. – Hej, wszystko w porządku – wymamrotałem, starając się dodać jej otuchy – Co się stało, piękna?  

     Jej włosy były roztrzepane i poplątane, tak jakby ktoś chciał je wyrwać. Rzucając spojrzenie, zauważyłem, że jej koszulka była podarta w pewnych miejscach, ukazując jej ciało. Jej przestraszone oczy były podkrążone. Na szyi miała dwie ciemne malinki. Wzdrygnąłem się. Harry, coś ty zrobił?

    – H-Hary był... on próbował–- płakała, nie mogąc mówić. Objąłem ją mocniej.

    – Jesteś bezpieczna, kochanie – wyszeptałem i pocałowałem czubek jej głowy; starając się ją jakoś uspokoić – Jesteś bezpieczna.


     Póki co.
 jeśli przeczytałeś/aś zostaw komentarz :)
__________________________________________
Cześć! :) Na wstępie chcę was o coś prosić. Przeczytaj ! Zauważyłam, że jest was coraz więcej, z czego niesamowicie się z Żanetą cieszymy, jednak mamy do was prośbę, chcemy abyście po przeczytaniu zostawiali po sobie jakiś ślad, nie spam czy "fdkjgjfdk" tylko jakieś uzasadnione opinie. Tak na serio przetłumaczenie takie rozdziału zajmuje parę godzin, a wam dodanie komentarza kilka minut jak nie sekund. Byłybyśmy ogromnie wdzięczne, gdybyście o tym nie zapominali. To strasznie motywuje do dalszej pracy. Kochamy was :* Jak wrażenia po nowym rozdziale? Prawie była czerwona czcionka, ale niestety na nią za wcześnie. Louis serio myśli, że Elka tak o nim powiedziała, a przecież tak naprawdę ona nie mówiła tego o nim. Harry... czy on skrzywdzi Evelyn? Jak myślicie? Evelyn poczuła coś, coś się w niej otwiera przy każdym nowym rozdziale. Harry niepotrzebnie ją tak straszy/naciska.

→ ∞ ←
Do tego chcę was zaprosić na mój osobisty blog (o mnie, modowy, itp) > KLIK  
oraz na mój kanał na yt, nowy filmik Makeup, Hair & Outfit ✿ > KLIK

ORAZ SPECJALNIE DLA WAS ZAŁOŻYŁAM REDEMPTION ASKA > PRZEJDŹ! 

Jeśli chcesz być informowana/y o rozdziałach wpisz się do zakładki 'Informowani' >>> KLIK

85 komentarzy:

  1. O Matko *_* Cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  2. wow! znalazłam niedawno ten fanfic, ale jest świetny!
    nie mogę doczekać się już następnego rozdziału! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chceeeeeee aby oni w końcu się dogadali i było by pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  4. łał :) czekam na ciąg dalszy :)
    @labilex

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezu uwielbiam , dzisiaj czytałam od początku i muszę powiedzieć, że po prostu kocham cię i dziękuję za to że tłumaczysz ten ff :D i wasz ff jest jedynym jakim czytam

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam to tłumaczenie *o* Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału xoxo

    OdpowiedzUsuń
  7. kurwa. LOUIS DZIĘKUJĘ a tak na prawdę to Harry powinien mu dziękować że przyszedł w odpowiednim momencie jak już wytrzeźwieje będzie miał mega dzwona jak się dowie co próbował zrobić biednej Evelyn
    @Only_1Dreams

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko boska ! Dobrze, że Lou tam wpadł do nich !
    Mogę Harremu skopać tyłek ? Mogę za to co chciał jej zrobić ?
    Tylko, żeby potem nie miał wątów do Louisa za to, że uratował Evelyn
    Rozdział świetny ! <3
    Kocham to opowiadanie <3 xx
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  9. O żesz kurczaki...Lou opierdol tego lokowatego debila!

    OdpowiedzUsuń
  10. AAA! Czyżby Lou przystawiał się do Evelyn?!
    Z niecierpliwością czekam na nexta!
    @Hazz_You_And_I
    http://badsidefanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam od samego początku. Zajebiście tłumaczycie. Dzięki :) Czemu rozdziały będą pojawiać się co tydzień? :( nie wytrzymam tyle.. :( rozdział super, nie mogę doczekać się dalszego rozdzialu. Kochammm :*

    OdpowiedzUsuń
  12. wow super <3 uwielbiam to tłumaczenie <3 <3 Czekam na następny :) @awwmyniallxo

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialne, po prostu brak mi słów i nie chcę się powtarzać, ale za każdym razem myślę sobie: " Kocham Redemption. Kocham tłumaczki. Kocham Harry'ego. Dzięki wam życie ma sens. Dziękuję 💋 " .

    OdpowiedzUsuń
  14. cudoooo... <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny rozdział. Oby Harry się opamiętał i nic nie zrobił Evelyn. Super tłumaczycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. O ja pierdolę Genialny *__* Next ! /marchewkavv

    OdpowiedzUsuń
  17. O ja pierdole jaki cudo *___* Czekam na next @Niesia69

    OdpowiedzUsuń
  18. Ty sobie jaja robisz kończysz w takim momencie? @/ilyHaazz

    OdpowiedzUsuń
  19. Super kocham toooo

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem ciekawa co teraz Louis zrobi z Ev. Może ja weźmie do siebie albo zostanie z nią?
    A tak na serio, to mam prośbę. Bo BARDZO chciałabym (myślę, że nie ja jedyna) żebyście dodawały 2 razy w tygodniu. Taka prosba. <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow ja sie juz nie mogę doczekać kolejnego rozdziału ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. boskie rozdział czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  23. Louis w tym ff >>>>>>
    Wiem, ze Harry nie bedzie traktowal dobrze Evelyn ale ... mimo wszystko mam nadzieje, ze zmieni się choć małym stopniu. Widać ze Lou zależy na Eleanor. To chore ze Evelyn zaczyna podobać się Harry, bo zaczyna. Tak bardzo chciałabym żeby Lou zabral stamtąd Evelyn nie chce zeby Harry coś jej zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdział niesamowity , Harry ogarnij się kurde prawie ją zgwałciłeś idioto. Dziękuje Lou ze przyszedłeś. Najlepszy fanfic. Per-fect

    OdpowiedzUsuń
  25. CUDOWNY!! ♥ Na prawdę nie wiem co El powiedziała źle i nie rozumiem Louisa. Najpierw jest taki opiekuńczy a potem zamyka ja w aucie niczym Harry... No prawie Harry by ja jeszcze związał... Poza tym kocham pijanego Harry'ego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ile tu się dzieje!!!
    Jak zawsze cudowny. xD

    OdpowiedzUsuń
  27. Super! Tak dalej! :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Louisa charakter w tym ff jest taki idealny.Mam nadzieje,ze on nie chce traktowac tak El,jak Harry Evelyn :c
    Hahahah,gdy Harry byl wkurzony i krzyczal na Evelyn,to ja sie smialam,hahaha.
    Grozny,chcial ja zgwalcic :( Dzieki Lou,ze zadzwoniles na dzwonku xDD

    Odliczam znowu dni do srody,powaznie XDDDD Kocham was,no <3
    @nofuckyoupls

    OdpowiedzUsuń
  29. Przecież "fdkjgjfdk" to najlepszy wyraz emocji :) To fanfiction jest super, tylko szczerze mówiąc... tłumaczenie do najlepszych nie należy lekko mówiąc, ale to tylko moja opinia

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie wiem co mam powiedziec.Ona naprawdę go kocha!!!Nie umiem nic więcej powiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Tłumaczycie świetnie, nw, nie przepadam jakoś za Harrym, przynajmniej na razie

    OdpowiedzUsuń
  32. Niech się Harry uspokoi już we wcześniejszych rozdziałach było tak pięknie a ten idiota ją tak traktuje :( Dobrze że Lou wkroczył bo myślę że Harry by ją wtedy zabił
    Czekam na kolejny już się nie mogę doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wybrałyście świetne fanfiction do tłumaczenia :))) TAK dalej! Świetnie tłumaczycie, dobrze się to czyta :)))
    Harry co za dupek z niego, chciał ją zgwałcić. ALE też poczuła chwilowo żądzę :)) Ma dużą samo kontrolę to dobrze :))
    Do następnego! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowny kocham redemption mysle że Harry jej nie skrzywdzi ale czy Louis rzeczywiściea takie dobre zamiary ?

    OdpowiedzUsuń
  35. O mój jebany boże. NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NASTĘPNEJ ŚRODY HCJFHCHFJF szkoda że nie dodajecie 2 razy w tygodniu :'( ale i tak was kocham! ♡

    OdpowiedzUsuń
  36. Do jasnej cholery kiedy będą sie w końcu grzmocić bo nie wytrzymam. Ups. Kocham redemption i mam wrażenie że autorka robi mi to specjalnie.

    OdpowiedzUsuń
  37. świetny rozdział ;3 Harry też mnie trochę przeraża haha :D ale za to Lou ma w sobie jeszcze coś z człowieka ;) podobało mi się to, jak objął Evelyn i ją pocieszył, to było takie... słodkie z jego strony :D mówić o mordercy, że jest słodki o.O lol :D anyway dziewczyny przeszłyście same siebie, dzięki za ten rozdział ! x
    @sluumberr

    OdpowiedzUsuń
  38. Jezu. Kocham to :D <3 Harry nie powinien nigdy więcej pic ...
    Louis jest taki kochany ! ♥
    Genialne to jest !

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie mam czasu, więc będzie bardzo krótko. Nie ma błędów, jest dobrze przetłumaczone i dzięki za to. Pozdrawiam xx @madzik1211

    OdpowiedzUsuń
  40. W tym opowiadaniu Harry to straszny chuj...

    OdpowiedzUsuń
  41. O matko!
    Nie moge no!
    Przrywac w takim momencie jest grzechem i to ciezkim wiesz?
    Mam nadzieje ze Harry nie zrobi jej krzywdy.Louis moze ja obron.
    Bozee ja chce kolejny rozdzial a dopiero za tydzien :c
    No coz musze wytrzymac :)
    Tlumacz dalej bo opowiadanie jest bdnskznxdhjd
    Wiesz jakie ja emocje przezywam jak widze do mnie twojego tweeta ze jest nowy rozdzial? To co sie wtedy dzieje w moim mozgu jest nie do opisania hahaha. Lots of love @upssmyluke ☆

    OdpowiedzUsuń
  42. te opowiadanie jest poprostu genialne ! z utesknienem czekam na dalsze rozdzialy :)

    OdpowiedzUsuń
  43. To "PÓKI CO" na końcu dosłownie mnie rozwaliło !

    OdpowiedzUsuń
  44. Jest boski :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Lou jaki kochany.

    OdpowiedzUsuń
  46. o Ludu ! świetny rozdział Louis jest taki jhgfgdsjhb !! biedna Evelyn jak Harry mógł to zrobić ale jednak w małym stopniu jej się to podobało :) czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  47. "   – Jesteś bezpieczna, kochanie – wyszeptałem i pocałowałem czubek jej głowy; starając się ją jakoś uspokoić – Jesteś bezpieczna.

         Póki co." To mi się najbardziej spodobało xD Oczywiście, super rozdział i czekam na więcej. Ilysm♥

    OdpowiedzUsuń
  48. świeeeetttnnnyyyy <3 nie moge się doczekać nexta ;)!
    @louisnastka

    OdpowiedzUsuń
  49. Aaaaa kocham to ! <3 szybko next błagam ;*
    Pozdrawiam
    -A.

    OdpowiedzUsuń
  50. Genialny, dziekuje że tłumaczycie jesteście kochane. @WeronikaKrzyano

    OdpowiedzUsuń
  51. Fajny rozdzial !! Naprawde mi sie podobaa ;> Mam nadzieje ze Elka i Lou sie pogodzą!<3

    OdpowiedzUsuń
  52. Przeraża mnie taki Hazz. Dobrze że Lou zapomniał ten telefon. Mam nadzieje że obroni Evelyn. I niech sie już Lou pogodzi z El. ~@iharryxon

    OdpowiedzUsuń
  53. Cudowny! Już myślałam że Harry będzie dla niej milszy a tu proszę!

    OdpowiedzUsuń
  54. Jejciu :*
    Kocham...
    Nie mogę się doczekać środy, cudowne tłumaczenie. Kocham cię za to że poświęcasz swój czas, na tłumacznie tego.

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja pier umarlam. Zajebisty
    A i zmuenilam z@lovmyangels na @niallzhuug

    OdpowiedzUsuń
  56. Jejuu nie mogę doczekać się następnego *_____*

    OdpowiedzUsuń
  57. Uwielbiam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  58. Podziwiam, że komuś chce się to tłumaczyć. Czekam na niecierpliwie na następny rozdział. 💜

    OdpowiedzUsuń
  59. Harry! Idioto! Ugh! Nie mam na ciebie siły... Cholera! Co jeszcze wymyśli??
    Louis...mam nadzieję, że uratuje Evelin. Niech on coś zrobi.
    Lou i El...ale ona tak nie myśli!

    OdpowiedzUsuń
  60. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  61. Hej ! Nominowałam twojego bloga do Liebster Awards 2 , więcej informacji na http://recovery-fan-fiction.blogspot.com/2014/05/liebster-award-2.html. Pozdrawiam ! x

    OdpowiedzUsuń
  62. Hej ^^
    Jeśli potrzebujecie zwiastunu na swojego bloga to serdecznie zapraszam tutaj ;)
    dolina-zwiastunow.blogspot.com
    Wybaczcie, że zaśmiecam Wam spamem, ale nie zauważyłam do tego zakładki.
    Życzę powodzenia w tłumaczeniu i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  63. O bożę to jest wspaniałe <3 Zaczęłam 2 godziny temu czytać i AFBDSHBDSAHBCHSABCHBDSU *_* Jest 00:28, a jutro na na 7:30 do szkoły, ale kurwa musiałam to skończyć czytać. Boże jak dobrze że Louis wrócił po ten telefon, jak Harry mógł, było tak blisko. Potem nie będzie tego pamiętać, a ona będzie się go strasznie bała. Ciekawe gdzie jest to ciało dziewczyny i co z jej krwią ;o
    Chcę next ! <3
    @Sandra1DHZLLN

    OdpowiedzUsuń
  64. Kocham to fanfiction <3
    Jest cuudowne.
    Nie mogę się doczekać kolejnej środy <3
    Czekam na następny *.*
    @noalsy

    OdpowiedzUsuń
  65. Najlepszy ff jaki czytalam:)

    OdpowiedzUsuń
  66. dzisiaj zaczęłam czytać i nie mogę uwierzyć jak szybko skończyłam i OMFG jakie to jest dobre!!!!!!!!!!!!!! Dodaje to tłumaczenie do moich ulubionych i czekam na kolejne rozdziały! @hallxofxfame .xx

    OdpowiedzUsuń
  67. Ten blog on jest taki.... jhfgyrcgfankav!!! ( sorka musialam bo zadne slowa nie wyraza mojego zachwytu)... aaa zaczelam czytac go wczoraj iiii juz sie zakochalam... Jestescie super ze robicie to dla nas, poswiecacie czas i tlumaczycie... wielkie DZIEKI ii nie moge sie doczekac 15 czesci... mam nadzieje ze bedzie za nie dlugo... bo juz jest 2 czerwca.... ah ale i tak BARDZO ale to BARDZO DZIEKUJE ze tlumaczycie :) Zycze cierpliwosci w tlumaczeniu ^.^ Pozdrawiam Was dziewczyny xx

    OdpowiedzUsuń
  68. hej :) przepraszam że pisze tu, a nie w zakładce informowani ale nie moge tam dodać komentarza. mogłabyś mnie informować? @hazz_is_mine
    Pozatym świetne opowiadanie ahajkdbhsflkdn jestem ciekawa co wydarzy się dalej

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy